Noc słodka jak zapach świeżej gruszki,
tulę się mocno nocą do poduszki,
w Twoich ramionach z rozkoszą zasypiam
w Twoich ramionach z rozkoszą zasypiam
i chociaż już rzadko, to wciąż siebie pytam,
w którą stronę te dobre chwile,
kolory szczęścia pędzą, motyle,
kwiaty pachnące i gwiazdy w mej głowie,
i marzeń setki rozdartych w słowie
wszyscy tak marzą i wszyscy to wiedzą,
a wielcy poeci tę myśl rozniecą,
w tysiącu wierszy i setek serc wielkich,
miliony cierpień, miłosne udręki
się wciąż coś kończy i rozpoczyna,
ktoś przestał kochać, ktoś właśnie zaczyna,
lub trwa w swym uczuciu sam jeden wtajemniczony,
tęskniąc bez przerwy do osoby uwielbionej
kochają wzajemnie lub jednostronnie,
niewinnie, za mocno, zbyt słabo, przezornie,
i gdy wzdychając usnąć chcą wreszcie,
muszą pracować na własne szczęście.